náhle se ti zahojí noha

no to tak. wiec. kolejny rok zycia za mna. jestem bogatsza o jedna wiosne niecala, niedlugo kolejne lato, jesien i zima. czas idzie do przodu. swiat idzie do przodu. ja chyba troche ide do przodu, choc w gruncie rzeczy blizsze prawdy wydaje mi sie stwierdzenie, ze stoje w miejscu. a skoro wszystko idzie do przodu, a ja stoje w miejscu, to wszystko to mnie wymija i ja zostaje w tyle... czyli sie cofam. heh. mejbi ic tru. takze: plan istnieje, aby to zmienic. tzn. generalny zarys planu, ktory sprowadza sie do tego, ze jest zalozenie, aby cos zaczac robic. pozytecznego, produktywnego, rozwijajacego, przynoszacego korzystne zmiany i jakies, chociazby najmniejsze, poczucie spelnienia.

brzmi dobrze.

ansonsten: sesja sie blizy. (mowi sie tak po polsku czy to kalka z tego innego slowianskiego jezyka, ktory zakorzenil sie gdzies w jakims dosc pokaznym zakamarku mojego mozgu?) generalnie od 3 tygodni mam liste 12 calkiem pokaznych zadan do zrobienia w ramach moich 2 wspanialych kierunkow studiow (filologie szwedzka i germanska, dla tych ktorzy nie wiedza i z niewiadomych mi przyczyn wiedziec pragna...achh uwielbiam nieegzystujace, wyimaginowane spolecznosci...spoleczenstwa? zgin przepadnij szatanie falszfrojndzie) ... lista sie nie zmniejsza... wrecz zwieksza... obecnie liczy sobie 13 pozycji, wykonanie ktorych szacunkowo wynosi od godziny do 3 dni pracy. hmmmm. biorac pod uwage najgorsza opcje, moglabym na to potrzebowac 39 dni. nie mam tyle. o ou. to chyba stanowi dla mnie problem. prokrastynacja, te sprawy. moze jakbym tydzien nie byla swoja leserska soba, to zrobilabym to wszystko i o tyle odciazona i zrelaksowana podeszlabym do smutnej ewentualnosci, jaka sa wysmienite egzaminie mnie wkrotce czekajace. ale tak to bedzie hardkorek... zawsze zabawnie... a potem jaka satysfakcja z nierobstwa...jak mniemam. tak. tylko w takich wypadkach nierobstwo przynosi satysfakcje - jak udaje mi sie uniknac jego nieprzyjemnych efektow.

moze w ramach zdrowej dawki adrenaliny powinnam sie zajac jakims sportem, a nie tylko uprawiac zawodowo wnerwianie wykladowcow? zaiste godne zastanowienia.