pseudofraszka - na juwenalia
pisze ponownie poniewczasie...
slow kilka; glownie to, co da sie.
zycie sie toczy wokol mnie pomalu,
lecz oczekuje wnet niemal zawalu,
gdyz wkrotce zagine wsrod wiedzy nawalu.
taki tez moral z tego wyplywa,
ze by bylo dobrze, nalezy urywac...
nie tylko oddawac sie nocnym rozrywkom;
hulankom, swawoli i wszelkim uzywkom.
no dobrze, zartuje, przyznam bez bicia.
wszak co to za zywot studencki bez picia?!
a sesja, nie zajac, uciec nie zdola...
wiec wpierw juwenalia, a potem zas szkola :-)
zycie sie toczy wokol mnie pomalu,
lecz oczekuje wnet niemal zawalu,
gdyz wkrotce zagine wsrod wiedzy nawalu.
taki tez moral z tego wyplywa,
ze by bylo dobrze, nalezy urywac...
nie tylko oddawac sie nocnym rozrywkom;
hulankom, swawoli i wszelkim uzywkom.
no dobrze, zartuje, przyznam bez bicia.
wszak co to za zywot studencki bez picia?!
a sesja, nie zajac, uciec nie zdola...
wiec wpierw juwenalia, a potem zas szkola :-)