lásky jedné tmavovlásky

sobota, ledna 02, 2010

if i fail, if i succeed...at least i live as i believe

no i mamy nowy rok!!! ale krejzolsko. dodatkowo skonczyla sie cala dekada. juz nie ma lat '00, sa '10!! jak to w ogole wymowic? do '90-tych jakos lecialo, teraz juz nie wiadomo haha. chyba dosc dobrze uczcilam nadejscie nowego roku, chociaz dosc krotko... zeszloroczny niemal tydzien praktykowania polskiego sportu narodowego dosc masakrycznie odbil sie na kondycji mojej watroby, totez teraz zapodalam tylko jeden dzien celebracji. odczulam troche deficyt sylwestrowej zabawy, haha ;-) no ale. przynajmniej obylo sie bez polnocnych szlochow pt. dlaczego?! dlaczego jest nowy rok?! wiec jest postep. (albo ustep?)

a propos postepu, jakie mam noworoczne postanowienia? w sumie glupie pytanie, bo i tak sie ich zazwyczaj nie dotrzymuje, ale tak czy siak jest pare rzeczy, ktore chcialabym w nowym roku zmienic. na pewno nalezy do tej grupy zaliczyc: 1. lepsze odzywianie sie, 2. uprawianie sportu, i 3. ogarniecie swojej prokrastynacji.













mam nadzieje ze sie uda ;-))

Komentáře: 0:

Okomentovat

Přihlášení k odběru Komentáře k příspěvku [Atom]

<< Domovská stránka