that's schoolyard talk! grow up! grow up.
huhu! no to tak. po pierwsze, mam kolejny rekwizyt, ktory chcialabym posiasc. :-D jest nim ten kupeczek... eee... kubeczek :] generalnie mam dosyc uciazliwa przypadlosc, jaka jest niewytlumaczalne zamilowanie do humoru fekalnego, totez nietrudno sie domyslic, dlaczego akurat to przypadlo mi do gustu ;-p apel do znajomych: jezeli znajdziecie gdzies takie cudo, to nie wahajcie sie i nabadzcie je bezzwlocznie w celu obdarowania mnie podczas nastepnej nadarzajacej sie okazji ;-)
co poza tym? poza tym w tym tygodniu wrocila ze szkockiego wygnania menda, wiec udalysmy sie do kfc na wielka dolewke. nie bylybysmy soba gdybysmy nie sprobowaly wykorzystac dowolnej ilosci napoju do niecnych celow. totez wkrotce do nas dolaczyla lidka emerytka, ktora przybyla z odsiecza. byl nia nasz ostatnio ulubiony czeski rum szwejkowy, ktory rozlalysmy na 3 kfc'owe dolewki. hmmmm... no, bylo zabawnie :-) potem udalysmy sie do nas na ploty i dalsze pijanstwo. z menda mamy straszna jazde na jona lajoie'a, wiec zrobilysmy wszystkim przymusowy maraton jego filmikow. caly czas spiewalysmy teksty typu "show me your genitals, your genitals, WHAT! show me your genitals, your genitali-A!!!", i musze przyznac ze nie moge juz sluchac slowa "vagina" hahaha ;-))
osobiscie strasznie lubie piosenke ponizej... jest bardzo filozoficzna i zyciowa ;-)) enjoy!
co poza tym? poza tym w tym tygodniu wrocila ze szkockiego wygnania menda, wiec udalysmy sie do kfc na wielka dolewke. nie bylybysmy soba gdybysmy nie sprobowaly wykorzystac dowolnej ilosci napoju do niecnych celow. totez wkrotce do nas dolaczyla lidka emerytka, ktora przybyla z odsiecza. byl nia nasz ostatnio ulubiony czeski rum szwejkowy, ktory rozlalysmy na 3 kfc'owe dolewki. hmmmm... no, bylo zabawnie :-) potem udalysmy sie do nas na ploty i dalsze pijanstwo. z menda mamy straszna jazde na jona lajoie'a, wiec zrobilysmy wszystkim przymusowy maraton jego filmikow. caly czas spiewalysmy teksty typu "show me your genitals, your genitals, WHAT! show me your genitals, your genitali-A!!!", i musze przyznac ze nie moge juz sluchac slowa "vagina" hahaha ;-))
osobiscie strasznie lubie piosenke ponizej... jest bardzo filozoficzna i zyciowa ;-)) enjoy!